Francja zawsze mnie fascynowała, ale Loara, zamki nad Loarą to coś więcej niż Francja, to piękna bajka, o której każdy marzy i każdy chce to przeżyć. Ja to przeżyłem i chcę podzielić się informacjami o zamku Blois...
Blois położone jest na prawym, wysokim brzegu Loary, w połowie drogi między Orleanem a Tours. Miasto jest stolicą departamentu Loir-et-Cher. Nazwa miejscowości zdradza jego celtyckie korzenie, później Rzymianie nazwali je Blesum. Historia miasta jest nierozerwalnie połączona z dziejami zamku Blois. Jednakże w samej miejscowości warto zobaczyć coś więcej. Na starym mieście zachowały się budynki z czasów Ludwika XII (XV-XVI wiek). Oto najważniejsze zabytki miasta. Pawilon Anny Bretońskiej przy Avenue Jean-Laigret #3, ceglano-kamienny budynek, na rogach ozdobiony ornamentami z motywem sznurka i piękną, ażurową balustradą z inicjałami właśnie Luwika XII i Anny Bretońskiej. Niegdyś budynek wchodzi w skład ogrodów zamkowych, teraz zajęty jest przez biuro informacji turystycznej. W pobliżu mieści się kościół Saint Vincent, część kolegium zakonu jezuitów, z bogato zdobionym wnętrzem. Inny kościół, Saint Nicolas znajduje się po drugiej stronie zamku, od strony Loary. Wchodził on w skład opactwa benedyktyńskiego Saint Laumer. Jego zabudowania dochodzą aż do nadbrzeży rzeki. Prezbiterium, transept oraz ostatnie przęsło nawy pochodzą z XII wieku, reszta z początków XIII w. Na zachodniej fasadzie (od strony zamku) znajdują się dwie duże wieże, nad trzema portalami na galerii zobaczyć można fryz arkadowy. Co ciekawe, nawa jest węższa od transeptu. Ołtarz główny pochodzi z 1447 r. Witraże pochodzą z 1959 r., są one rekonstrukcją tych zniszczonych podczas bombardowań w 1940 r. W pobliżu kościoła, przy Av. Anne de Bretagne, znajduje się dawny klasztor dominikanów z przełomu XV i XVI w., w którym obecnie znajduje się Muzeum Historii Naturalnej. Na placu Ludwika XII znajduje się fontanna, kopia tej postawionej w XV w. Oryginał uległ poważnemu zniszczeniu i znajduje się obecnie w zamku. XVI-wieczna katedra Saint Louis została zniszczona przez huragan w 1678 r., odbudowano ją w stylu gotyckim. W środku odkryto kryptę sprzed prawie tysiąca lat. Z tyłu katedry zbudowana została w XVIII w. siedziba biskupia, z tarasów w ogrodach roztacza się wspaniały widok na miasto i Loarę. Ponadto warto podczas spaceru po Blois zwrócić uwagę na średniowieczny Maison des Acrobates przy placu św. Ludwika, oraz na renesansowe pałace Hotel d'Alluye (av. St. Honore #8) i Hotel de Guise (av. Chemonton #18).
Zamek: Od X w. była to siedziba hrabiów de Blois, z których jeden - Stefan, w 1135 r. został królem Anglii. Później prawa do hrabstwa przejął ród de Chatillon. Pod koniec XIV w. włości w pobliżu Blois wykupuje od Guy de Chatillon książę Ludwik d'Orleans. Niestety, już w 1407 r. nowy właściciel miasta zostaje zamordowany w Paryżu na polecenie swojego kuzyna, księcia Burgundii, Jana bez Trwogi. Po tym smutnym wydarzeniu wdowa po zamordowanym, Valentine Visconti, księżniczka Mediolanu, sprowadziła się do Blois, gdzie dożyła swoich ostatnich dni. Tutaj właśnie urodził się Karol d'Orleans, jeden z najważniejszych francuskich poetów renesansowych. Po bitwie pod Azaincourt książę spędził 25 lat w niewoli angielskiej. Podczas ćwierćwiecza posiadłością Karola opiekował się jego przyrodni brat - Jean de Dunois, nieślubny syn Luwika Orleańskiego, nazywany Batard d'Orleans. Zapisał się on chlubnie na kartach historii jako wierny towarzysz broni Joanny d'Arc. Kiedy książę powrócił z niewoli, Blois stało się jego ulubioną rezydencją, w której przyjmuje artystów, muzyków, dobudowuje do zamku nowe skrzydło. W 1462 r. rodzi się książęcy syn, późniejszy król Ludwik XII. Obejmuje on tron po bezpotomnej śmierci Karola VIII i poślubieniu królowej Anny Bretońskiej. Dla Blois oznacza to nową epokę, ponieważ ta stosunkowo niewielka miejscowość staje się rezydencją królewską. Dzięki temu pomieszczenia rezydencji zyskują nowe wyposażenie, a ogrody wyglądają jak nigdy wcześniej. Świetność dworu podtrzymana jest przez działalność fundatora Chambord, Franciszka I. Po śmierci córki Ludwika XII, a żony Franciszka, Klaudii, król przestaje interesować się Blois, a następni władcy przyjeżdżają tam tylko na krótki czas. Z inicjatywy Henryka de Valois (Henryka Walezego) na zamku rozgrywa się tragiczne wydarzenie. Król zwołuje tam w 1588 r. Stany Generalne, po czym, obawiając się, że zostanie pozbawiony tronu na rzecz bardziej popularnego księcia Henryka Gwizjusza, każe tego ostatniego zamordować. Następnego dnia ginie brat księcia de Guise, kadrynał lotaryński. Ich prochy parę dni później płyną do Oceanu Atlantyckiego Loarą. W 1617 r. do Blois sprowadzona zostaje Maria Medycejska, która peniła rolę regentki za swojego małoletniego syna, Ludwika XIII. Funkcja ta stała się dla Marii tak ciekawa, że po dwóch latach przymusowego pobytu ucieka ona z zamknięcia po sznurowej drabince. Parę lat później Blois przechodzi w ręce Gastona Orleańskiego, który w wyniku knutych przez siebie intryg otrzymuje w końcu od swojego bratanka, skądinąd znanego Ludwika XIV, zakaz opuszczania swojej rezydencji. Gaston przebywał tu do końca życia, chociaż niektórzy uważają, że nawet i dłużej... Ponieważ trochę się mu nudziło w tym zamknięciu, postanowił przebudować zamek według swojego gustu z pomocą najważniejszego architekta tego okresu, Francois Mansarta. Niestety, skończyło się na planach, bo Gastonowi zabrakło środków. Po zejściu Gastona z tego świata zamek zostaje opuszczony. Dopiero w 1713 r. sprowadza się tam Maria Kazimiera Sobieska, wdowa po Janie III Sobieskim. Marysieńka żyje tam w osamotnienu do śmierci w 1716. Późniejsi królowie, Ludwik XV i Ludwik XVI nie interesują się Blois wcale, ogrody zostają rozparcelowane, a sam zamek popada w ruinę. W 1788 r. założone zostają na jego terenie koszary, rok później wybucha rewolucja, która także przykłada się do dzieła zniszczenia budowli w imię zapomnienia o feudalnym ucisku. Napoleon przekazuje zamek władzom miejskim Blois, które od 1845 r. organizują odbudowę pod kierunkiem Feliksa Dubana.
Zamek wybudowany został na planie nieregularnego czworoboku, częściowo otwartego po strony południowej. Budynki charakteryzują się kilkoma stylami sztuki francuskiej, poczynając od skrzydła Ludwika XII, jednopiętrowego budynku w stylu pogranicza epoki gotyku i renesansu. Prawdopodobnie budynek został wzniesiony pod okiem tego samego architekta co w Amboise, Colina Biarta. Średniowieczne, gotyckie okna mają obramowania z kamienia, z niego także wykonane są pilastry, balustrady przy balkonach i portale. Niektóre z tych elementów swoimi bogatymi zdobieniami przywołują skojarzenia z wpływami włoskimi. U podstawy wysokiej niszy nad portalem umieszczono emblemat Ludwika XII - jeżozwierza z koroną, a także inicjały pary królewskiej. Można tam również zobaczyć konny pomnik króla Ludwika XII. W skrzydle skupione są dzieła Muzeum Sztuk Pięknych (Musee des Beaux-Arts), m.in. meble, tkaniny dekoracyjne, rzeźby i obrazy (dzieła Rubensa, Breugela, Mignarda, Ingresa).
Od strony dziedzińca ze skrzydła Ludwika XII ciągnie się długa galeria - krużganek, na którego kolumnach wyrzeźbione są królewskie lilie, gronostaje Anny Bretońskiej oraz motywy włoskie. Na obu końcach galerii znajdują się ukryte w wieżach klatki schodowe. W pobliżu galerii znajdziemy kaplicę St. Calais, zbudowaną przez Ludwika XII w stylu gotyckim. Niestety, z budowli do dziś zachowało się jedynie prezbiterium, fasadę odrestaurowano w XIX w. Wewnątrz zobaczyć można ołtarz ucznia Leonarda da Vinci, Marca da Oggiono. Z XVI w. pochodzą także malowidła przedstawiające Madonnę z Dzieciątkiem. Do kaplicy wpada kolorowe światło przez współczesne witraże autorstwa Maxa Ingranda, przedstawiające dzieje patrona kaplicy oraz zamku.
Południowy kraniec dziedzińca zajmuje wieża du Foix, pozostałość po murach obronnych XIII-wiecznej fortecy.
Skrzydło Gastona Orleańskiego powstało w pierwszej połowie XVII w., jest dziełem Francois Mansarta, twórcy francuskiego klasycyzmu barokowego. Jest to prostokątny, dwupiętrowy budynek z dwoma skrzydłami pod kątem prostym. Na frontonie nad oknem w części centralnej figurki Marsa i Minerwy. Z kolei na drugim piętrze, na półkolistym frontonie widnieje popiersie Gastona Orleańskiego, wykonane z białego marmuru. Wewnątrz budynku zobaczyć można klatkę schodową, u góry zwieńczoną kopułą. Górna część schodów ozdobiona jest rzeźbami, dolna już nie, ponieważ prace nad ich zdobieniem przerwano. Kamienne stopnie wykonano w 1932 r., wzorowano się przy tym na innych projektach Mansarta. Zwiedza się tam jedynie westybul i wspomnianą klatkę schodową. W skrzydle Gastona mieści się biblioteka miejska, pozostałe komnaty służą za sale koncertowe, miejsce wystaw i kongresów.
Skrzydło Franciszka I to północno-zachodnia część zamku. Jej budowę rozpoczęto już w pierwszym roku panowania króla (1515), a bazowano się na projekcie Bocadora, czyli Domenica da Cortony. Pracami kierował natomiast zdolny budowniczy Jacques Sourdeau. Skrzydło ukończono w 1524 r. Architektura skrzydła nawiązuje do włoskiego renesansu. Fasada od strony dziedzińca z kolei łączy cechy stylu starego - gotyku z nowym - wczesnym renesansem francuskim. Wpływy renesansu widoczne są przede wszystkim w zdobieniach. Ciekawym, nowym rozwiązaniem jest skrzyżowanie pilastrów z gzymsowaniem między piętrami, które tworzy prostokątne pola. Na każdym z nich umieszczono emblemat Franciszka I - salamandrę. Górne partie fasady to z kolei wspaniały przykład gotyku francuskiego (gzyms, balustrada nad górnym piętrem, lukarny, kominy - bogato zdobione). Lukarny pojawiły się właśnie we francuskim gotyku, tutaj mają one wysokie frontony, z niszami, w niektórych z nich można nawet zobaczyć figurki amorków. Ponadto powtarzającymi się motywami są arabeski, muszle, ślimacznice, dodatkowo wskazujące na wpływ renesansu włoskiego. W wielobocznej wieży mieści się spiralna klatka schodowa, dosyć często powtarzane rozwiązanie architektoniczne w budowlach pochodzących z tego okresu. Pierwotnie wieża zajmowała centrum fasady, jednak podczas budowy skrzydła Gastona Orleańskiego, fasadę skrócono z lewej strony. Klatka schodowa ma piękną, ażurową strukturę, jej podpory połączone są pochyłymi balustradami. Dach także otoczony jest balustradą, dzięki czemu dwór mógł z wysokości obserwować uroczystości odbywające się na dziedzińcu. Tylna elewacja budynku najlepiej widoczna jest z placu Victora Hugo. Jej forma naśladuje włoskie pałace. Przykładem na to są loggie z rzeźbionymi pilastrami. Gzyms nad drugim piętrem ozdobiony jest rzygaczami (gargulcami). Z kolei na ostatnim piętrze znajduje się galeria, jej kolumny podtrzymują brzeg dachu. Występują jednak detale nawiązujące do pierwotnej formy budynku - w arkadach zastosowano łuk koszowy (zamiast półkolistego), otwory rozmieszczono nieregularnie. Apartamenty w skrzydle Franciszka I mieszczą na parterze małe muzeum archeologiczne, gdzie zobaczyć można znaleziska prehistoryczne oraz galo-rzymskie z terenów Blois. Inna sala prezentuje osiągnięcia Roberta Houdin, iluzjonisty, zegarmistrza i konstruktora. Na parterze zobaczyć można także film na temat zamku. Na pierwszym piętrze zachowały się nieliczne oryginalne elementy wyposażenia wnętrz. Najbardziej imponujące są dwa rzeźbione kominki w głównej sali. Na jednym z nich widnieje salamandra Franciszka I oraz gronostaj jego pierwszej żony, Klaudii. Z kolei na rzeźbieniach drugiego kominka powtarzającym się motywem jest litera L, inicjał imienia Ludwiki Sabaudzkiej, matki Franciszka I. Ściany w sali pokryte są XVI-wiecznymi, flamandzkimi arrasami. Podobną metrykę posiada obraz przedstawiający trzech braci Gwizjuszy, z których dwóch zamordowano w Blois w 1588 r. W sali straży zobaczyć można popiersie Franciszka I - odlew znajdującego się w Luwrze brązowego oryginału autorstwa Jeana Cousina. Kolejnym obrazem malowanym na desce jest "Bal na dworze Henryka III", gdzie przedstawiono nowy wtedy taniec, voltę, który przybył do Francji wraz z królową Katarzyną Medycejską. Z zamkiem związana jest także historia jednego z najwybitniejszych przedstawicieli francuskiego odrodzenia - Pierre de Ronsard. Właśnie tam poznał Cassandrę Slaviati, swoją muzę. Na zamku znajdują się dwie podobizny poety, jedna jest XVII-wiecznym portretem, druga - odlewem nie istniejącego już popiersia z jego grobowca. W przejściu do galerii można zauważyć, że niegdyś budynek był prawdziwą fortecą - mur, w którym wybite zostały drzwi, ma grubość aż dwóch metrów. Sama galeria prezentuje m.in. popiersia czterech królów - Henryka II, Karola IX, Henryka III i Henryka IV, są to kopie, oryginały znajdują się obecnie w Luwrze. Kolejnym pomieszczeniem jest umieszczony w XIII-wiecznej baszcie przedsionek. Następnie znajdziemy się w apartamentach Katarzyny Medycejskiej, z których najciekawszy jest gabinet z autentycznym wyposażeniem z czasów Franciszka I. Są to 23 panneaux, bogato rzeźbione w arabeski, rogi obfitości, aniołki, maszkarony. W boazerii ukryte są szafy ścienne, mechanizm otwierający działa po naciśnięciu odpowiedniej listwy. W takich schowkach przechowywano ważne dokumenty, biżuterię. Bujna wyobraźnia Aleksandra Dumas sugerowała, że Katarzyna ukrywała tam także truciznę służącą do pozbywania się wrogów. Na drugim piętrze mieszczą się apartamenty Henryka III. W sypialni króla oraz w sali obrad znajdują się XIX-wieczne obrazy przedstawiające krwawe wydarzenia 1588 r., a także portrety ich bohaterów. W nowym gabinecie warto zwrócić uwagę na pokryty kasetonami sufit. Na podeście drugiego piętra klatki schodowej dobrze jest zwrócić uwagę na jej promieniste sklepienie, którego żebra zdobione są kolejnymi amblematami pary królewskiej i matki króla - Ludwiki. Między skrzydłami Franciszka I i Ludwika XII przechodzi się do Sali Stanów Generalnych. Jest ona jedną z niewielu widocznych pozostałości po dawnej fortecy. Siedem wieków temu pełniła ona funkcję sali senioralnej, gdzie władca przyjmował hołdy swoich wasali i sądził poddanych. Jak wskazuje jej obecna nazwa, komnata była miejscem obrad stanów generalnych zwołanych przez Henryka III de Valois. Sala ma 30 m długości 18 m szerokości, optycznie jej wymiary zmniejszone są przez rząd siedmiu kolumn podtrzymujących strop. Podczas odbudowy zamku w XIX w. (Felix Duban) fronton sali wzbogacono o dwa okna. Zrekonstruowany został wtedy także XIII-wieczny kominek, a także schody, które zyskały neogotycki charakter. Ściany sali przykryte są XVII-wiecznymi tkaninami wykonanymi na podstawie kartonów Rubensa przez warsztaty królewskie w Paryżu. Przedstawiono na nich sceny z życia cesarza Konstantyna. Na innych, z manufaktury des Gobelins, wg. kartonów Le Bruna, ukazano historię panowania króla Ludwika XIV.
Zwiedzanie zamku trwa 2 godziny.
Dariusz Cieśla, dn. 17.05.2013, 09:05